Nastolatek hodował marihuanę, a rodzicom wmawiał, że to pomidory!

Policjanci z województwa Podlaskiego odkryli nielegalną hodowlę konopi w miejscowości Czeremchy. Na terenie prywatnej posesji funkcjonariusze  zabezpieczyli kilkanaście krzaków konopi marihuany. Część z nich rosła w donicach, inne zaś znajdowały się w foliowym tunelu. Okazało się, że wszystkie należą do 15-latka, który wmawiał swoim rodzicom, że hoduje specyficzny rodzaj pomidorów.

„Bardzo o nie dbał”.

Jak tłumaczyli rodzice zatrzymanego nastolatka, był on bardzo zaangażowany w hodowlę, jak starał się przekonać, pomidorów. Starannie opiekował się rosnącymi krzaczkami, regularnie je podlewając, czy też przenosząc w bardziej nasłonecznione miejsca. Rodzice z całą pewnością podziwiali zaangażowanie syna i jego pasję do ogrodnictwa. Jak się jednak okazało, nastolatek w rzeczywistości hodował konopie. Dokładnie badania potwierdziły, że rzeczywiście jest to marihuana. Rodzice zatrzymanego 15-latka tłumaczyli policjantom, że ich syn wmawiał im, że jest to niezwykle rzadko spotykana odmiana specyficznych pomidorów o kolorze czarnym.

Sąd rodzinny.

Nastolatek, jak i rodzice złożyli w całej sprawie obszerne zeznania. 15-latek został wypuszczony do domu i obecnie znajduje się pod opieką swoich rodziców. O dalszym losie chłopca zadecyduje sąd rodzinny. Uprawianie konopi, z wyjątkiem włóknistych, zagrożona jest karą pozbawienia wolności do lat 3. Zważywszy jednak, że mamy do czynienia z osobą niepełnoletnią, wymiar kary będzie o wiele łagodniejszy. Sąd w tym przypadku ma prawo, między innymi, udzielić upomnienia, zastosować nadzór kuratora, rodziców, opiekunów, organizacji.  Lub też skierować młodocianego do specjalistycznego ośrodka.